POTRZEBUJEMY:
Bardzo duży bukiet kwiatów z długimi łodygami, ja akurat miałam tylko do wykorzystania mlecze, ale w sumie też ładnie wyszło :)
Jeśli już macie taki bukiet musicie oczyścić łodygi z wszelkich listeczek kolców, pąków itp. Tak by został zam kwiat i sama łodyga.
KROK 1:
Ogólnie wianek robimy w poziomie, ustawiamy koło siebie 2 kwiaty, bierzemy 3 kwiat ustawiamy go w tym rzędzie, a łodygę tego kwiatka zawijamy do tyłu i przekładamy pomiędzy pierwszym i drugim kwiatem. Ja wiem, że to może wydawać się trudne ale po jakimś czasie załapiecie, tylko nie poddawajcie się za pierwszym razem, bo mi dopiero wyszedł za 4,5, więc uprzedzam, że trzeba uzbroić się w cierpliwość :) Ale efekt będzie zadowalający! OBIECUJE!
Taką czynność powtarzamy parę razy aż do zakończenia wianka.
KROK 2: to już końcówka wystarczy związać zwykłym sznurkiem/nitką końcówki wianka i gotowe!
Na górze efekt końcowy i tutaj:
Uprzedzam troszkę przydłuży mi wyszedł :)
miłej zabawy, pozdrawiam Żana :)
Pamiętam, jak byłam mała i je zawsze robiłam z mleczu... Aaa później nie mogłam domyć rąk xD
OdpowiedzUsuńno ja dzisiaj miałam ten sam problem, ale wiesz co trzeba zrobić, po prostu zamiast mydła użyć płynu do naczyń :)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie to odprężające zajęci, ale zawsze mam problem z zakończeniem ;) pozdrawiam serdecznie, bardzo fajny post
OdpowiedzUsuńCzekam i czekam ciągle na post!
OdpowiedzUsuńNie możecie tak tego skończyć jest to świetny blog a wy tak go zostawiacie bez słowa ..
Podziwiam... ja nie miałabym cierpliwości :D
OdpowiedzUsuńTrafiłam przypadkiem i czuję, że zagoszczę na dłużej.
Obserwuję!
Przy okazji zapraszam: tylkodoczytam.blogspot.com
Pozdrawiam i do następnego posta :)
Podoba mi się :>
OdpowiedzUsuńNigdy nie umiałam robić takich wianuszków, pomimo wieeelkich chęci ^^
http://umakemehappier.blogspot.com/
świetne zdjęcia, takie wianuszki kojarzą mi się bardzo pozytywnie :)
OdpowiedzUsuńI love that flower on your hair! I wanna have one like that too :) I'm now following your amazing blog sweetie, hope you'll do the same <3
OdpowiedzUsuńhttp://thesassytheory.blogspot.com/